Dzień Dziecka w Paragwaju
16 sierpnia to jedna z ważnych dat dla dzieci w Paragwaju. W tym dniu świętuje się tu Dzień Dziecka. Data nie jest przypadkowa i ma swoje podłoże historyczne. W 1869 r. w czasie wojny, kiedy większość mężczyzn już poległa w walce, około 3500 dzieci, przebranych za dorosłych, zginęło walcząc w obronie swojej ojczyzny. Aby uczcić pamięć tych małych bohaterów, ustanowiono rocznicę tego wydarzenia jako Dzień Dziecka. Tego dnia przygotowuje się dla dzieci różnego rodzaju atrakcje. Nie mogło ich zabraknąć także w naszych domach.
W San Antonio 12 sierpnia ok. 250 dzieci zgromadziło się na naszym placu, aby – z małym wyprzedzeniem -świętować Dzień Dziecka. Były to głównie dzieci z naszych trzech Oratoriów: w Nemby, San Antonio oraz ministranci, z którymi pracujemy. Przygotowania zaczęłyśmy wcześniej, zbierając wśród ludzi potrzebne fundusze, robiąc prezenty i dekoracje. Wieczorem przed świętem miałyśmy próbę wiary, ponieważ zerwał się silny wiatr, przynoszący ulewne deszcze. Jednak rano okazało się, że pogoda była wymarzona: słoneczna, bez większego upału. Wraz z młodzieżą zabrałyśmy się do dekorowania placu. Od godz. 8.30 zaczęłyśmy przywozić dzieci ze slumsów, które w recepcji zostały podzielone na 5 grup, a następnie zjadły śniadanie. 0 9.30 było oficjalne rozpoczęcie, w czasie którego dzieci poznały plan dnia i obowiązujące zasady. Następnie obejrzały przedstawienie teatralne o Bł. Ks. B. Markiewiczu – naszym Założycielu, przygotowane przez siostry, seminarzystów – michalitów oraz młodzież. Ukazywało ono w jaki sposób ks. Bronisław pomagał potrzebującym dzieciom, a one później pomagały innym. W czasie prac w grupach dzieci włączyły się w ten „łańcuszek dobra”, wypisując na kartkach dobre uczynki, które chcą zrobić dla innych. Na podsumowaniu połączono wszystkie ogniwa i tak powstał wielki łańcuch. Został on przyniesiony w darze do ołtarza w czasie Mszy św. Eucharystię sprawował neoprezbiter, michalita, ks. Jose. Po niej rozpoczęła się druga część dnia. Najpierw dzieci miały radosne spotkanie z klaunem i tajemnicze „sztuczki” z „iluzjonistą” – o. Markiem, franciszkaninem z Guarambare. Po przerwie na obiad (pyszny tallarin przygotowany przez Niewiasty Mi-ka El), grupy rywalizowały w różnych dyscyplinach sportowych i mogły poskakać na dmuchanych trampolinach i zjeżdżalniach. W międzyczasie posiliły się też hamburgerem. Na koniec każde dziecko otrzymało słodycze i zabawkę, a wśród dzieci z naszych oratoriów rozlosowałyśmy jeszcze dodatkowe niespodzianki. Po zjedzeniu trzech wielkich, podarowanych nam tortów, o 18.00 odwiozłyśmy dzieci do ich domów. To był rzeczywiście piękny dzień, zarówno dla dzieci, które z radością uczestniczyły w przygotowanych dla nich atrakcjach, jak również dla sióstr, młodzieży i dorosłych, którzy pomagali w zorganizowaniu całego dnia. Bogu dziękujemy za tych wszystkich, którzy hojnie wsparli nasze działania. Niczego nam nie zabrakło, a jeszcze zostało na nasze „zwyczajne” spotkania w oratoriach.
W Bottrell wspólnota nowicjacka zorganizowała Dzień Dziecka (12.08) dla członków grupy „Żołnierze Maryi” i ministrantów oraz dzieci z wioski. W sumie zebrało się 80 osób.
W przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia pomagała nam grupa młodzieży, działająca przy naszej kaplicy, mieszkańcy wraz z panem burmistrzem, a także dobroczyńcy, którzy szczodrze wspomogli nas materialnie i pomogli udekorować plac oraz przygotować obiad.
Dzień rozpoczęłyśmy wspólną modlitwą, dziękując Bogu za dar życia każdego dziecka. Następnie grupa młodzieży przygotowała tańce integracyjne i śpiewy animacyjne. Kolejnym punktem spotkania były zawody, konkurencje, a także możliwość poskakania na dmuchanych trampolinach i zjeżdżalniach.
Po wielu atrakcjach sportowych, tanecznych i innych zabawach przyszedł czas na pyszny obiad i tort. Po skończonym posiłku każde dziecko otrzymało prezent. Dzieci tego dnia były bardzo szczęśliwe i wdzięczne za wszystkie atrakcje i prezenty, za obiad i słodkie smakołyki.
W Itaugua, 14 sierpnia, na świętowanie przybyło 40 dzieci z naszej dzielnicy, z którymi pracujemy cały rok. Rozpoczęliśmy od wspólnej modlitwy, śpiewów i tańców. Następnie dzieci podzielone na grupy wiekowe miały przygotowane zabawy, skoki na trampolinie, wyścigi w workach, malowanie twarzy i kolorowanie. Dużą atrakcją było spotkanie z klaunami, którzy przeprowadzili zabawne konkursy. Na koniec dzieci zjadły pysznego hod-dog’a i tort. Natomiast 16 sierpnia poszłyśmy do pobliskich slumsów Dzieciątka Jezus, aby tam świętować Dzień Dziecka i uradować tamtejsze maluchy (ok. 40). Były śpiewy, tańce i zabawy. Nie zabrakło też tzw. piniaty (balon wypełniony cukierkami i drobnymi zabaweczkami; gdy się go przekuje, niespodzianki wypadają do rąk dzieciaków), upominków i słodyczy.
s. Małgorzata, s. Agnieszka i s. Izabela