Ślady pod Krzyżem Południa – Święte drewno

with Brak komentarzy

Na północy Paragwaju w El Chaco rośnie drzewo, odporne na zniszczenie przez wodę, robaki i grzyby. Jest bardzo ciężkie, twarde i żywiczne. Wyrabia się z niego meble. Stanowi poszukiwany materiał dla artystów. Ma tak dużą wartość, że każdy turysta kupujący pamiątki w Paragwaju lub na Północy Argentyny zawsze zapyta właściciela straganu czy ta rzeźba jest z palo santo (święte drewno lub święty pal). Ale dla pewności najlepiej sprawdzić to po zapachu, gdyż wydziela charakterystyczną woń. Kto posiada rzeźbę z tego drzewa lub jego mały kawałek zawsze może liczyć na niepowtarzalny zapach, który ogarnia całe pomieszczenie. Dawni tubylcy wierzyli, że odstrasza złe duchy. Stosowano je też do leczenia ran na skórze. Dziś jego olejki służą do produkcji perfum i mydeł. A wielu prześciga się w wychwalaniu jego zalet leczniczych i proponuje do zastosowania go w praktykach wróżbiarskich.

Na wchodzącego do budynku seminarium w Ñemby w przedsionku reaguje reflektor, który się zapala i oświetla dużą figurę św. Michała Archanioła. Wchodzący poczuje specyficzną woń unoszącą się w tym pomieszczeniu. To zapach świętego drewna, który połączony z pięknem figury powoduje, że przybywający do seminarium odczytuje to miejsce jako swoiste.

W poszukiwaniu rzeźbiarza udałem się do Tobäti, miejscowości słynącej z artystów i rzebiarzy. Miałem podobną prośbę jaką wyraził ks. Bronisław Markiewicz kiedy zamawiał figurę Matki Bożej dla opuszczonej dziatwy. Kiedy rzeźbiarzowi Benicio Villalba zaporoponowałem, by spotkał się z Bogiem w kościele przed rozpoczęciem pracy, ten mi odpowiedział: – Pa´i (ojcze) ja jestem uczestnikiem coniedzielnej mszy św.

Statua wysokości 1 m 15 cm swym wyglądem, układem ciała i proporcjami zbliżona jest do rzeźby z Gargano. Istnieją jednak zasadnicze różnice. Św. Michał z Ñemby swoim wyrazem twarzy przypomina młodego indianina. Ma typową dla tubylców indiańską opaskę na czole i długie proste włosy. A łańcuch, którego pętla jest zarzucona na szyję pokonanego szatana, jest wkomponowany w ubiór. Stróżuje on przy wejściu do domu seminaryjnego jako znak wiecznych śladów Boga pod Krzyżem Południa.

Ks. Zdzisław Urbanik CSMA

Leave a Reply